Magiczna moc sauny

30 listopada 2012

Nie od dziś zna­my cudow­ne wła­ści­wo­ści sau­ny, dzię­ki któ­rej pozby­wa­my się z orga­ni­zmu tok­syn, popra­wia­my ukrwie­nie skó­ry, likwi­du­je­my zmę­cze­nie psy­chicz­ne i fizycz­ne, har­tu­je­my cia­ło i uod­par­nia­my się na infekcje.

Na pro­ble­my… sauna

Niewłaściwe odży­wia­nie, prze­by­te cho­ro­by, zaży­wa­nie leków, spo­ży­wa­nie alko­ho­lu i innych uży­wek to scho­dy pro­wa­dzą­ce w pro­stej linii do samo­za­tru­cia orga­ni­zmu. Jego efek­tem są licz­ne cho­ro­by, zmę­cze­nie, utra­ta ela­stycz­no­ści sta­wów, zabu­rze­nia w funk­cjo­no­wa­niu ukła­du odpor­no­ścio­we­go i zmia­ny skór­ne. Ileż trze­ba było­by zażyć leków, aby pozbyć się wszyst­kich wymie­nio­nych problemów?

Tymczasem ist­nie­je jeden, rewe­la­cyj­ny spo­sób na pozby­cie się wie­lu kło­po­tów jed­no­cze­śnie. Jest nim sauna.

Historia sau­ny

Historia sau­ny się­ga okre­su 1500 – 900 p.n.e., kie­dy to jako pierw­si korzy­sta­li z jej dobro­dziejstw Skandynawowie. Podobno już czło­wiek pier­wot­ny sto­so­wał na­przemienne bodź­ce w posta­ci cie­pła i zim­na. Zgodnie z dzi­siej­szą wie­dzą, naj­star­szy opis urzą­dze­nia zbli­żo­ne­go do dzi­siej­szej sau­ny pocho­dzi sprzed 2500 lat, kie­dy to Scytowie urzą­dza­li kąpie­le ciepl­ne w namio­tach. Słowianie zaś urzą­dza­li drew­nia­ne łaź­nie z pie­cem kamiennym.

W kro­ni­kach Gala Anonima ist­nie­ją opi­sy kąpie­li w gorą­cych łaź­niach Bolesława Chrobrego i jego żoł­nie­rzy. Szczyt popu­lar­no­ści sau­ny notu­je się na 1936 roku, kie­dy to pod­czas olim­pia­dy w Berlinie fiń­scy spor­tow­cy korzy­sta­li z zainsta­lowanej przez sie­bie sau­ny, a następ­nie odno­si­li spek­ta­ku­lar­ne suk­ce­sy sportowe.

Kąpiel w sau­nie fińskiej

Obecnie naj­bar­dziej popu­lar­na jest sau­na fiń­ska, w któ­rej tem­pe­ra­tu­ra wyno­si 70–100°C, a wil­got­ność 5–15% – przy pole­wa­niu kamie­ni wodą wzra­sta do 50%. Kąpiel w sau­nie fiń­skiej pole­ga na prze­mien­nym prze­by­wa­niu w wyso­kiej i niskiej tem­pe­ra­tu­rze, przy czym powin­no mieć miej­sce 2–3 krot­ne prze­grze­wa­nie i schła­dza­nie orga­ni­zmu. Jednorazowe prze­grze­wa­nie orga­ni­zmu win­no trwać od 5 do 15 minut. Każdorazowo pobyt w sau­nie nale­ży zakoń­czyć ochła­dza­niem cia­ła, prysz­ni­cem i wypo­czyn­kiem, połą­czo­nym z piciem zim­ne­go napoju.

Zasady korzy­sta­nia z sauny

Do sau­ny wcho­dzi­my nago, wcze­śniej dokład­nie myjąc cia­ło. Klapki nale­ży zosta­wić przed wej­ściem do sau­ny. Na drew­nia­nych sie­dzi­skach sia­da­my nagim cia­łem, pod któ­re roz­kła­da­my ręcz­nik (rów­nież pod sto­py). W przy­pad­ku skrę­po­wa­nia, moż­na okryć intym­ne czę­ści cia­ła ręcz­ni­kiem – nie zale­ca się prze­by­wa­nia w sau­nie w stro­jach kąpielowych.

 

Zalety sau­ny

  1. Hartowanie orga­ni­zmu i zwięk­sze­nie odpor­no­ści na infekcje.
  2. Pobudzenie pra­cy gru­czo­łów dokrew­nych, w szcze­gól­no­ści ukła­du układ podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowego.
  3. Zwiększenie prze­mia­ny materii.
  4. Zmniejszenie napię­cia mięśniowego.
  5. Poprawa ela­stycz­no­ści włó­kien toreb­ki sta­wo­wej, pobu­dze­nie krą­że­nia krwi w sta­wach i reduk­cja napię­cia mięśniowego.
  6. Oczyszczenie skó­ry ze złusz­czo­ne­go (mar­twe­go) naskórka.
  7. Pobudzenie war­stwy roz­rod­czej naskórka.
  8. Pobudzenie do pra­cy gru­czo­łów poto­wych odpo­wie­dzial­nych za ter­mo­re­gu­la­cje organizmu.
  9. Wzrost ukrwie­nia i prze­mia­ny mate­rii mię­śni oraz zwięk­sze­nie ich siły.
  10. Redukcja kwa­su mle­ko­we­go we krwi.
  11. Zmniejszenia napię­cia ukła­du nerwowego.
  12. Poprawa funk­cjo­no­wa­nia ukła­du oddechowego.

Przeciwwskazania do kąpie­li w saunie

  1. Niewydolność krą­że­nia, miażdżyca.
  2. Różnego rodza­ju krwawienia.
  3. Choroby zakaź­ne.
  4. Choroby nowo­two­ro­we.
  5. Choroby psy­chicz­ne.
  6. Zaburzenia hor­mo­nal­ne.
  7. Alkoholizm, nar­ko­ma­nia, wynisz­cze­nie i osła­bie­nie organizmu.
Zobacz inne artykuły z kategorii SAUNA:
Dlaczego do sauny nago?
Sauna w cza­sie miesiączki 
Wpływ sauny na pracę serca 

 

 


Image cour­te­sy of [ima­ge cre­ator name] / FreeDigitalPhotos.net

44 komentarze

  • peeeter 6 grudnia 2012jako09:33

    Niestety sau­na dla Polaków nadal sta­no­wi wiel­ką nie­wia­do­mą i pro­blem. Po pierwsz ludzie nie wie­dzą jakie dobro­dziej­stwa pły­ną z korzy­sta­nia z niej, a po dru­gie nie mają wie­dzy jak z niej korzytsać.
    Niektórzy cho­dzą, żeby się goli­zny naoglądać.

  • jarek6776 12 grudnia 2012jako21:40

    No nie­ste­ty spo­ro praw­dy w tym jest co napi­sa­łeś! Najczęściej nie umie­ją z sau­ny korzy­stać sie­dząc na deska w sli­pach bądź w stro­ju kąpie­lo­wym. Zamiast na ręcz­ni­ku całym cia­łem łącz­nie ze sto­pa­mi. Nawet gdy się chce­my opie­rać też powi­nien być z tyłu ręcz­nik. Jeśli ktoś się wsty­dzi to nikt mu nie każe sie­dzieć nago może być okry­ty dru­gim ręcznikiem.
    Drugą zmo­rą są oso­by któ­re idą do sau­ny by się goli­zny naoglądać
    Ja nie wyobra­żam sobie życia dzi­siaj bez odwie­dzin w sau­nie przy­naj­mniej co 2 tygo­dni. Od kąt regu­lar­nie cho­dzę na Saunę nie cho­ru­je! Czyli już od pra­wie 5 lat
    Sauna zna­ko­mi­cie har­tu­je orga­nizm jak się cho­dzi regularnie!!

  • peeeter 13 grudnia 2012jako09:07

    Masz rację Jarek,że przez sau­ne moż­na się udo­por­nic na cho­ro­by, ale w Polsce dostęp do niej jest nie­ste­ty ogra­ni­czo­ny: albo ceną, albo odleglością.
    W moim przy­pad­ku i jed­no i dru­gie. W moim mie­ście (małym) sau­ny nie ma, a wyjazd do wiek­sze­go — to dodat­ko­wy koszt. Jak dodam cenę za cały dzień w sau­nach dla mnie i mojej zony do kosz­tu pali­wa i jedze­nia poza domem — to wycho­dzi nie­zła sumka.

    • jarek6776 13 grudnia 2012jako11:19

      No tania taka for­ma wypo­czyn­ku nie jest Jeśli cho­dzi o sau­ny hote­lo­we czy Parki wod­ne z saunami.
      Tym bar­dziej jak idzie się z rodzi­ną na powiedz­my cały dzień to z 200 zł trze­ba się liczyć a zaro­bić dzi­siaj trud­no bo życie drogie!
      W Termach Rzymskich gdzie uczęsz­czam do sau­ny cało­dnio­wy pobyt dla jed­nej oso­by to 80zł a po wyro­bie­niu brą­zo­wej kar­ty 60zł sama kar­ta to wyda­tek 75 zł któ­ra waż­na jest przez rok.
      Te 80zł czy 60 to cena week­en­do­wa kie­dy ter­my czyn­ne od 10 do 22 giej. W tygo­dniu tro­chę taniej ale i sau­ny czyn­ne od 15tej.
      Byłem już w wie­lu sau­nach ale w hote­lo­wych to cią­gną i to zdro­wo może nie wszę­dzie ale w większości.
      N.P byłem już kil­ka razy w Hotelowej Saunie w Zakopanym oko­ło 100m od Dworca PKS Jak na 4 gwiazd­ko­wy Hotel to sau­na wraz z jakuz­zi nie dro­gie 30zł bez limi­tu. A Sauny czyn­ne od 16 do 22 giej. W cenę wli­czo­ny jest ręcz­nik i klap­ki jednorazowe.

  • izka 13 grudnia 2012jako11:45

    hej Jarek, ja byłam też w Zakopanem, ale w Aqua Parku. Było dość dro­go (dokład­nie nie pamię­tam), ale war­to. Sauny róż­ne­go typu, miej­sca do relak­su, restau­ra­cja na tere­nie — cudownie.
    To była moja pierw­sza przy­go­da z sau­na­mi — i zako­cha­łam sie od razu. Chociaż przy­znam, że tam wszy­scy byli w odziezy.

  • Zeus 13 grudnia 2012jako12:10

    Hej, ja też byłem w Zakopcu, fak­tycz­nie tam ludzie wcho­dza do saun w stro­jach. Ale ogól­nie jest OK. Ja tam zawsze cho­dzę, gdy jestem na waka­cjach. Raz mia­łem tyl­ko nie­przy­jem­ną sytu­ację, bo do sau­ny weszła gru­pa “roz­ba­wio­nych” tury­stów “pod wpły­wem”. Nie było przy­jem­nie. Ale poza tym OK

  • Kasia 13 grudnia 2012jako13:33

    A ja się jed­nak wsty­dzę roze­brać przed obcy­mi, więc wybie­ram malut­kie sau­ny (kame­ral­ne) i uni­kam dużych kom­plek­sów saun np, w aquaparkach.
    Ale co dobro­dziejstw pły­ną­cych z sean­sów sau­no­wych, to w pel­ni sie zga­dzam z tymi zale­ta­mi, któ­re są wypi­sa­ne powy­żej. Szczególnie zauwa­żal­ne to jest na skó­rze, kto­ra jest gła­dziut­ka jak u niemowlaka.

  • jarek383 13 grudnia 2012jako16:31

    Wiesz Kasiu!! Wstyd moż­na zwal­czyć!! Ja też na począt­ku mia­łem oba­wy i się wsty­dzi­łem nago­ści. Lecz widząc jak inni korzy­sta­ją z sau­ny z cza­sem dosto­so­wa­łem się do wszyst­kich. Seanse Saunowe to napraw­dę wspa­nia­ła rzecz! Np Piling sol­ny jest to mój ulu­bio­ny seans.Chociażby sam zapach takiej aro­ma­tycz­nej soli z lej­ka­mi. Lubię też seans z krysz­tał­ka­mi lodu. Taki seans zna­ko­mi­cie dzia­ła na dro­gi oddechowe.Sprawia że wszyst­ko z z nas scho­dzi z zatok czu­je się po takim sean­sie o nie­bo lepiej!
    Ogólnie ludzie w Polsce bar­dzo mało wie­dzą o pra­wi­dło­wym sau­no­wa­niu! Po pro­stu żyje­my jesz­cze 100 lat za murzy­na­mi. wsty­dzi­my się tego co przy­no­si mam lep­sze samo­po­czu­cie i zdro­wie. Dużo jesz­cze upły­nie wody w rze­ce zanim prze­ko­na­my się do tego co dobre dla nasze­go zdrowia!!

  • Kasia 13 grudnia 2012jako19:04

    Ale mnie zain­try­go­wa­łeś tymi opi­sa­mi sean­sów. A na czym pole­ga piling sol­ny i krysz­tał­ki? Czy w cza­sie poby­tu w sau­nie nacie­rasz się solą? A lód? Kurcze nie sły­sza­łam o czymś takim.

    • jarek383 13 grudnia 2012jako20:02

      Tak zawsze o peł­nej godzi­nie takie sean­se są pro­wa­dzo­ne zarów­no w Weekendy jak i w tygo­dniu!! W tym że w Tygodniu od 16 do 22 a w Weekendy od 11 do 22giej Seans z pilin­giem pole­ga na 2ch ron­dach w sau­nie 1 run­da to roz­grze­wa­nie cia­ła przez pole­wa­nie gorą­cych kamie­ni wodą o róż­nym zapa­chu i roz­dmu­chi­wa­niu gorą­ce­go powie­trza po sau­nie przez wyspe­cja­li­zo­wa­ną oso­bę do takich sean­sów. 2 run­da do wycho­dzi­my na zewnątrz gdzie roz­da­je się każ­de­mu po łyż­ce lub wie­cej takiej soli po czym nacie­ra­my solą całe cia­ło i wra­ca­my do sau­ny na 2gą run­dę pole­wa­jąc kolej­ny raz kamie­ni i roz­dmu­cha­niu powie­trza. Uczestnicy cały czas wcie­ra­ją sól z olej­ka­mi w cia­ło aż do zakoń­cze­nia run­dy. Natomiast seans z krysz­tał­ka­mi lodu pole­ga na kła­dze­niu takich krysz­tał­ków mię­ty na kamie­nie z krysz­tał­ków wydo­by­wa cię zapach moc­nej mię­ty co spra­wia że lepiej nam się oddy­cha wcią­ga­my powie­trze nosem a wydy­cha­my usta­mi Są dwie takie run­dy pod­czas takie­go sean­su. Trzecia i ostat­nia run­da to wysy­pa­niu na piec wia­der­ka lodu i ponow­nym roz­dmu­cha­niu powietrza.
      Po takich 2 sen­sach czło­wiek napraw­dę zna­ko­mi­cie się czuje!

  • emme 14 grudnia 2012jako13:32

    O kur­cze, ale szał. NIgdy o czymś takim nie sly­sza­lam, ale aż kor­ci, żeby spró­bo­wać. Domyślam sie jak gład­kie musi być cia­ło po takim pilingu. 🙂
    Tylko zasta­na­wiam się, czy to tro­che nie boli, takie nacie­ra­nie roz­grza­nej skóry…

    • jarek383 18 grudnia 2012jako08:54

      Dlaczego mia­ło by boleć??!! Wręcz prze­ciw­nie takie nacie­ra­nie jest bar­dzo przy­jem­ną for­mą masa­żu cia­ła. Tym bar­dziej kie­dy jest oso­ba któ­ra może natrzeć np plecy.
      Właśnie na pilin­gu sol­nym i mię­to­wym jest naj­wię­cej uczest­ni­ków tych seansów!!

  • zibi21 16 grudnia 2012jako16:16

    A ja sły­sza­łem że sau­ny (duże) są zbio­ro­wi­skiem gejów. Podobno przy­cho­dza się napa­lać bo w sau­nach zwy­kle jest wię­cej face­tów niż kobiet.

    • Tarald 17 grudnia 2012jako08:55

      gejów to spo­tkasz wszę­dzie. W konie też, co nie zna­czy, że nie moż­na tam chodzić

    • jarek383 18 grudnia 2012jako08:53

      Nie wiem kto ci takich głu­pot naopo­wia­dał!! Ludzie z natu­ry jak coś o czymś nie wie­dzą to kry­ty­ku­ją i wyga­du­ją co im śli­na na język przyniesie.
      Podam ci pro­sty i logicz­ny przy­kład! Gdy być np Ty był Gejem czy mówił­byś o tym publicz­nie. Lub czy spo­tkał­byś się a tak publicz­nym miej­scu jak ogól­no­do­stęp­na Sauna??
      Gdzie w każ­dej chwi­li ktoś może wejść??
      Do Term cho­dzę od pra­wie 2 lat i nigdy się z czymś taki nie spotkałem!!
      Owszem zazwy­czaj wię­cej jest face­tów niż kobiet, ale to o niczym nie świad­czy. Najwięcej to chy­ba do Term przy­cho­dzi par, ale są i gru­py kobiet jak i face­tów. Przychodzą wypo­cząć i się zre­lak­so­wać a nie upra­wiać Orgię jak kie­dyś jakaś pani w TV powiedziała.
      Ludzie zanim coś powie­dzą. Powinni przyjść i spraw­dzić jak jest napraw­dę a nie robić z igły widły.

      • zibi21 18 grudnia 2012jako10:42

        Ja nie twier­dze że w sau­nach mają miej­sce orgie, ale po pro­stu zwy­kłe napa­la­nie się face­tów na innych face­tów. I to nie jest kom­for­to­wa sytuacja

  • zuza 16 grudnia 2012jako21:16

    A ja muszę przy­znać, że fak­tycz­nie po sau­nie zwy­kle nie cho­ru­ję. Nawet jak wszy­scy w oko­ło kicha­ją i smar­ka­ją, to ja się jakoś trzy­mam. Żałuję, że nie mogę czę­ściej korzy­stać z sau­ny, bo w pobli­żu nigdzie jej nie mam. Pozdrawiam wszyt­skich saunowiczów

  • zuza 16 grudnia 2012jako21:22

    A ja muszę przy­znać, że fak­tycz­nie po sau­nie zwy­kle nie cho­ru­ję. Nawet jak wszy­scy w oko­ło kicha­ją i smar­ka­ją, to ja się jakoś trzy­mam. Żałuję, że nie mogę czę­ściej korzy­stać z sau­ny, bo w pobli­żu nigdzie jej nie mam. Pozdrawiam wszyst­kich fanów sauny

  • jarek6776 17 grudnia 2012jako09:27

    No bo to świę­ta praw­da Zuza!! Chodząc regu­lar­nie do sau­ny har­tu­je­my swo­je orga­ni­zmy. Jesteśmy bar­dziej odpor­ni za cho­ro­by zmę­cze­nia czy prze­zię­bie­nie i co istot­ne lepiej się czu­je­my po każ­dym poby­cie w saunie.

  • ingrid 17 grudnia 2012jako10:52

    Do Kasi: nie ma się co wsty­dzić. Pierwszy raz jest tro­chę nie­swo­jo, ale z cza­sem czło­wiek prze­sta­je myśleć o jakim­kol­wiek wsty­dzie. Wiesz, ja nawet zauwa­ży­łam, że po kil­ku poby­tach w sau­nie (nago) mam mniej kom­plek­sów i bar­dziej akcep­tu­je swo­je cia­ło. Gorzej jest, gdy nagle w sau­nie, gdzie obo­wią­zu­je stre­fa nago­ści zja­wi się ktoś w stro­ju i głu­pio zaglą­da na tych nagich. Nie lubie tego. Ale naj­więk­szym argu­men­tem, któ­ry prze­ko­nu­je do nago­ści jest zakłó­ce­nie oddy­cha­nia skó­ry, wchła­nia­nia pary (z olej­ka­mi), wyda­la­nia potu itp. No i szko­da stro­ju kapie­lo­we­go, bo sie nisz­czy pod wpły­wem wyso­kiej temperatury.

  • jarek6776 21 grudnia 2012jako12:59

    Owszem w pierw­szych chwi­lach każ­dy może czuć się nie nie­pew­nie ale z bie­giem cza­su raczej wszy­scy przy­sto­so­wu­ją się do panu­ją­cych zasad.

    • jarek6776 21 grudnia 2012jako13:05

      Będąc kie­dyś ze kole­żan­ką. Ona też mia­ła oba­wy i nie­pew­ność ale z cza­sem widząc jak inni goście sau­nu­ją dosto­so­wa­ła się to nich.
      Nawet jej się spodo­ba­ła taka for­ma wypo­czyn­ku. Czuje się znacz­nie lepiej po każ­dej wizy­cie w sau­nach. Teraz podob­nie jak ja cho­dzi dość regu­lar­nie może nie zawsze cho­dzi­my razem ale dla nas oboj­ga jest to naj­lep­szy wypo­czy­nek po pra­cy by nabrać sił.

  • lusi 24 grudnia 2012jako13:16

    No przy­znam, że ja zawsze też mam tro­chę opo­rów przed roze­bra­niem się, ale to zwy­kle mija po 10 minu­tach poby­tu w sau­nie. To chy­ba nor­mal­ne, że każ­dy odru­cho­wo chro­ni swo­ją intym­ność. Ale moż­na sie przy­zwy­cza­ić. Albo po pro­stu zdro­wy roz­są­dek bie­rze górę nad wsty­dem. Przecież nie idzie­my do sau­ny po to żeby się spo­cić w ciuchach.

    • jarek6776 24 grudnia 2012jako18:42

      Właśnie z cza­sem do wszyst­kie­go idzie się przy­zwy­cza­ić! W koń­cu do sau­ny idzie­my dla wła­sne­go zdro­wia i popra­wy samo­po­czu­cie oraz pozby­cia się tok­syn z organizmu.
      Taka for­ma odpo­czyn­ku to praw­dzi­wy bal­sam dla cia­ła i ducha!!

  • lusi 26 grudnia 2012jako16:51

    Tam gdzie ja cho­dzę, ludzie już przy­wy­kli do nago­ści i raczej nie ma żad­ne­go pod­glą­da­nia oraz porów­ny­wa­nia. To aku­rat jest faj­ne, bo kole­żan­ka kie­dyś opo­wia­da­ła, że byla na sau­nie, gdzie część była nago a część w stro­jach. No i oczy­wi­ście ci w stro­jach szep­ta­li sobie coś pod nosem (do sie­bie) co wyraź­nie wska­zy­wa­ło, że obga­du­ją “nagu­sów”. Straszne!!!

  • jarek6776 27 grudnia 2012jako20:13

    To podob­nie jest w Termach gdzie ja uczęsz­czam!! Czasem jakiś pod­glą­dacz się tra­fi ale rzad­ko kie­dy. Jeśli już taki osob­nik się będzie komuś się naprzy­krzał wystar­czy zgło­sić do obsłu­gi. Obsługa zwró­ci komuś takie­mu uwa­gę. Po następ­nym takim zacho­wa­niu zosta­je wypro­szo­ny z obiektu.
    Ogólnie więk­szość jest sta­łych bywal­ców Sauny, któ­rzy regu­lar­nie wypo­czy­wa­ją w saunie!!

    • lusi 28 grudnia 2012jako21:26

      To cho­ciaż dobrze, że obsłu­ga reagu­je. Ja kie­dyś byłam w sau­nach, gdzie nikt niczym się nie przej­mo­wał. Mimo stre­fy nago­ści ludzie sie­dzie­li w ciu­chach. Przyszła jakaś gru­pa mlo­dych spor­tow­ców i weszli do sau­ny w dłu­gich spoden­kach i do tego byli pod wpły­wem alko­ho­lu. Robili strasz­ny hałas i zamie­sza­nie. Normalni sau­no­wi­cze wyszli bo nie szlo tego wytrzy­mać. Ale obslu­ga nie pod­ję­ła interwencji.

  • jarek6776 29 grudnia 2012jako09:30

    W Termach Rzymskich po takim zaj­ściu z pew­no­ścią obsłu­ga zwró­ci­ła by uwa­gę zarów­no na hałas jaki i na nie­pra­wi­dło­we korzy­sta­nie z sau­ny. Gdyby for­ma słow­na nie poskut­ko­wa­ła to zosta­li by usu­nię­ci z obiek­tu. Jeśli sami by nie opu­ści­li obiek­tu saun To wezwa­na była by Policja.
    Harmonogram mówi jasno jak trze­ba się zacho­wy­wać na obiek­cie Term Rzymskich. A za nie­prze­strze­ga­nie zasad pono­si się konsekwencję.

  • normal 29 grudnia 2012jako12:43

    Tak jak pisze Jarek powin­no być, ale też się spo­tka­łem, że obsłu­ga nie reagu­je na nie­prze­strze­ga­nie zasad. Z jed­nej stro­ny pew­nie nie chcą zwra­cać uwa­gi gościom, żeby kolej­ny raz do nich przy­szli, ale z dru­giej odstra­sza­ją tych, któ­rzy nie chcą “odpo­czy­wać” w mało­kom­for­to­wych warun­kach. Cóż — coś za coś. Ja omi­jam sze­ro­kim łukiem takie obiek­ty, gdzie zasa­dy pozo­sta­ją tyl­ko kart­ką papie­ru powie­szo­ną na ścia­nie dla dekoracji 😉

  • jarek6776 30 grudnia 2012jako09:07

    W takich obiek­tach jak Termy R gdzie oprócz kom­plek­sy Saun Są też kom­plek­so­we masa­że zabie­gi czy kąpie­le zdro­wot­ne. Zawsze prze­strze­ga się zasad pra­wi­dło­we­go korzy­sta­nia z tych dobrodziejstw.
    Co inne­go w Aqua Parkach! W takich obiek­tach na pierw­szym miej­scu sta­wia się na ilość gości a nie na regulaminy.
    Dobrze pro­spe­ru­ją­ce obiek­ty Spa nigdy nie pozwo­lą sobie na łama­nie regu­la­mi­nu panu­ją­cych w ich obiek­cie. Relaks i wyci­sze­nie to są głów­ne atu­ty takich obiektów.
    Zawsze takie obiek­ty będą mia­ły swo­ich gości. Tacy gości lubią­cy relaks i wyci­sze­nie będą pole­ca­ły takie wyci­sze­nie swo­im zna­jo­mym a tam­ci zaś swo­im! I tak to powin­no działać.

  • normal 30 grudnia 2012jako10:07

    Tak, tu masz racje. Szanujące sie obiek­ty nie pozwo­lą sobie na taką atmos­fe­rę. Ale biz­nes­me­ni (wła­ści­cie­le saun) nasta­wie­ni na zysk, sądzą, że nie zwra­ca­jąc uwa­gi na nie­re­gu­la­mi­no­we zacho­wa­nie, zatrzy­ma­ją przy sobie wię­cej klien­tów. Tymczasem praw­da jest odwrot­na. Zatrzymują tyl­ko tych, kto­rzy tra­fia­ją tam z przy­pad­ku, a praw­dzi­wi fani sau­ny wybie­ra­ją tyl­ko te z pro­fe­sjo­nal­nym podej­ściem do kul­tu­ry saunowania.

  • jarek6776 1 stycznia 2013jako11:50

    W Termach prze­strze­ga się zasad zawsze. Co jakiś czas pra­cow­nik Term robi obchód by gości wła­ści­wie korzy­sta­li z sau­ny. Tym któ­rzy sie­dzą nie­pra­wi­dło­wo lub są 1 raz poucza jak się pra­wi­dło­wo korzy­stać z Sauny!
    Owszem wie­lu wła­ści­cie­li Saun może i przy­my­ka oko na nie­pra­wi­dło­we sau­no­wa­nie ale nie Właściciel Term Pan Leszek.
    Sam wraz z żoną pra­wi­dło­wo korzy­sta z sau­ny razem z inny­mi gośćmi!!

  • Doris 3 stycznia 2013jako19:16

    A gdzie Ty Jarek cho­dzisz na sau­nę? Co to za ter­my? Widać że tam fak­tycz­nie panu­je kul­tu­ra sau­no­wa­nia. Ja tez spo­tka­łam się z róż­ny­mi sytu­acja­mi w sau­nach. A przy oka­zji: teraz jest naj­lep­szy okres, żeby korzy­stać z sau­ny, bo wiru­sów w powie­trzu mno­go 🙂 a leka­rze nie mają cza­su na przy­ję­cie wszyst­kich cho­rych, więc lepiej zapo­bie­gać infek­cjom niż się póź­niej leczyć.

  • jarek6776 4 stycznia 2013jako10:56

    Do Term Rzymskich uczęsz­czam w Czeladzi.
    Lubię tam cho­dzić bo jest tam duża kul­tu­ra zarów­no samych gości jak i wła­ści­cie­li obiek­tu Pana Leszka P i jego żony Anny.
    Jak wcho­dzi się do obo­jęt­nie jakiej sau­ny to mówi się dzień dobry bez wzglę­du czy się kogoś zna czy nie. A gdy się wycho­dzi mówi się dziękuje.

  • jarek6776 23 stycznia 2013jako18:49

    Jak naj­bar­dziej Sauny mają magicz­ny wpływ na zdro­wie czy zahar­to­wa­nie organizmu!

  • olka 23 stycznia 2013jako18:57

    hej, cześć Jarek! Tu Cię zna­la­złam. Ja wła­śnie wczo­raj byłam na sau­nach 🙂 Ach jak dziś cudow­nie. Pozdrawiam

    • jarek6776 24 stycznia 2013jako16:11

      Byliście sau­nach w Termach Rzymskich??!! I jak wam się podo­ba­ło w tym obiekcie??
      Ja dopie­ro będę w Niedzielę.
      A jakie sean­se naj­bar­dziej ci się podo­ba­ły Olu??

  • jarek6776 3 marca 2013jako09:06

    Czy tu wszy­scy powy­mie­ra­li?? Już ponad mie­siąc ani jed­nej osoby!!

    • olka 7 marca 2013jako09:00

      Hej Jarek, fak­tycz­nie coś cisza jakaś. A co u Ciebie? Byłeś ostat­nio na ter­mach? jakieś nowości?

      • jarek6776 7 marca 2013jako09:25

        Jutro się wybie­ram to Term na Noc sau­no­wą a oka­zji Dnia Kobiet.
        Idę ale nie jako gość tyl­ko jako pro­wa­dzą­cy Seanse do pomocy.
        Teraz są pro­mo­cje 4 godzi­ny w cenie 2 54zł w Weekendy aby zała­pać się na taką pro­mo­cję trze­ba przyjść do Term do 11 tej.
        W tygo­dniu też obo­wią­zu­je pro­mo­cja tyle że tro­chę inna 3 godzi­ny w senie 1 czy­li 38zł
        Termy też szy­ku­ją jakaś pro­mo­cję w Święta Wielkanocne.

  • olka 7 marca 2013jako09:29

    Łał, jak Ty się tam wkrę­ci­łeś? I co będziesz robił na tych sean­sach? Aż Ci zazdroszczę 🙂

    • jarek6776 7 marca 2013jako09:38

      Normalnie cho­dzi­łem regu­lar­nie cza­sem poroz­ma­wia­łem z Panią Anną żoną właściciela.
      Ci Sauna Majstrzy któ­rzy pra­co­wa­li tam od począt­ku otwar­cia Term ode­szli z róż­nych względów.
      Potrzebni byli nowi do pro­wa­dze­nia sean­sów paro­wych, więc zapro­po­no­wa­no mi czy nie chciał­bym doro­bić sobie tro­chę do pomo­cy pro­wa­dze­nia seansów.
      Co będę robił to c do mnie nale­ży Czyli przy­go­to­wa­nie wia­der­ka z zapa­cho­wą wodą oraz pole­wa­nie kamie­ni i roz­dmu­cha­nie ręcz­ni­kiem bądź wachlarzem.

  • olka 7 marca 2013jako09:43

    No to super! jeśli kie­dyś zawi­tam do Czeladzi, to wcze­śniej się z Toba skon­tak­tu­ję, czy jesteś aku­rat w Termach (w pracy?)
    Więc gra­tu­lu­ję i życzę Ci jutro miłej nocy 🙂

    • jarek6776 7 marca 2013jako10:05

      No to zapra­szam!! Ta pra­ca to tyl­ko taka doryw­cza nie na stałe.
      Tak ogól­nie to zaj­mu­ję się budow­lan­ką Tynkowanie gip­so­wa­nie malo­wa­nie itp.
      Praca w ter­mach myślę że będzie bar­dzo faj­na i cie­ka­wa. pro­wa­dząc taki seans trze­ba tro­chę mieć kon­dy­cji bo tem­pe­ra­tu­ra w sau­nach wyso­ka tym bar­dziej kie­dy trze­ba jesz­cze moc­no machać.
      Na pierw­szy rzut oka taka pra­ca wyda­wa­ła się lek­ka ale taka nie jest tym bar­dziej kie­dy na Witamy w pie­kle naj­go­ręt­szym z sean­sów wyle­wa się na piec do 8 wia­der wody i aby goście Term byli zado­wo­le­ni trze­ba machać ile sił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć na stronę GŁÓWNĄ