Plastyka intymna – znak czasu czy fanaberia?

1 kwietnia 2014

O ile korek­cja nosa, wypeł­nia­nie zmarsz­czek czy też powięk­sza­nie ust lub biu­stu nie budzi już nasze­go zdzi­wie­nia, o tyle gine­ko­lo­gia pla­stycz­na wciąż sta­no­wi temat tabu. Raczej nie­wie­le kobiet chwa­li się prze­pro­wa­dzo­nym zabie­giem korek­ty warg sro­mo­wych lub odmło­dze­niem pochwy. Czy zatem pla­sty­ka intym­na jest spe­cy­ficz­nym kapry­sem, czy też zna­kiem nowych czasów?

Chcę być atrakcyjna

Każda kobie­ta chce być pięk­na i atrak­cyj­na. Ładny wygląd, per­fek­cyj­ny maki­jaż, fry­zu­ra, biżu­te­ria i ele­ganc­ka bie­li­zna spra­wia­ją, że każ­da z nas czu­je się nie tyl­ko atrak­cyj­na, ale rów­nież bar­dziej pew­na sie­bie. Owa pew­ność jest nam nie­zbęd­na w każ­dej sfe­rze nasze­go życia. O ile zewnętrz­ny wygląd może wpły­nąć na nasze zacho­wa­nie w pra­cy, w kon­tak­tach z oto­cze­niem, w pro­wa­dzo­nych nego­cja­cjach i egza­mi­nach, o tyle nasza pre­zen­cja „tam na dole” może mieć duże zna­cze­nie w naszych kon­tak­tach sek­su­al­nych. Nieatrakcyjny wygląd wagi­ny, asy­me­tria lub prze­rost warg sro­mo­wych a tak­że utra­ta ich jędr­no­ści nie­rzad­ko powo­du­ją nie­chęć kobie­ty do zbli­żeń, są powo­dem wsty­du przed part­ne­rem, a nawet odczu­wa­nia dys­kom­for­tu pod­czas badań ginekologicznych.

Podłoże „problemów” intymnego wizerunku

Każda kobie­ta jest inna. Z wyjąt­kiem bliź­niąt jed­no­ja­jo­wych, u któ­rych moż­li­we jest duże podo­bień­stwo, raczej rzad­ko spo­ty­ka się dwie oso­by o takich samych lub cho­ciaż moc­no zbli­żo­nych cechach. Zasada ta doty­czy wszyst­kich cech zewnętrz­nych, w tym zarów­no syl­wet­ki i rysów twa­rzy, jak i budo­wy narzą­dów płciowych.

Podobnie jak zmie­nia­ją się nasze rysy twa­rzy i syl­wet­ka, tak samo zmie­nia się wygląd naszej wagi­ny. Z wie­kiem sta­je­my się posia­dacz­ka­mi zmarsz­czek, prze­bar­wień skór­nych, siwych wło­sów, więk­szej lub mniej­szej ilo­ści tkan­ki tłusz­czo­wej a tak­że mniej jędr­nej skó­ry. Jest to efekt natu­ral­ne­go sta­rze­nia się orga­ni­zmu, któ­re­go obja­wy zauwa­ża­ne są rów­nież w obrę­bie oko­lic intymnych.

Dodatkowo na stan pochwy wpły­wa rów­nież prze­bieg poro­du, przy­bra­nie na wadze lub jej utra­ta. Może się zda­rzyć, że w efek­cie sku­tecz­ne­go odchu­dza­nia może wystą­pić zmniej­sze­nie tkan­ki tłusz­czo­wej a w kon­se­kwen­cji atro­fia, czy­li zanik warg sro­mo­wych. Odwrotny rezul­tat, czy­li hiper­tro­fia (prze­rost) może mieć miej­sce w przy­pad­ku nad­mier­ne­go przy­bra­nia na wadze.

Najczęściej jed­nak powo­dem jest gene­ty­ka. Zdarzają się bowiem kobie­ty z dużą asy­me­trią lub dys­pro­por­cją warg sro­mo­wych (jed­na z nich jest więk­sza, dłuż­sza a nawet cał­ko­wi­cie zanika).

 

Przeczytaj rów­nież: Jak opóź­nić pro­ces starzenia?

 

Kiedy do lekarza?

Podobnie jak każ­da z nas ma inną twarz, tak zapew­ne róż­nią się rów­nież mię­dzy sobą nasze wagi­ny. Niekiedy jed­nak zda­rza się, że oprócz walo­rów este­tycz­nych, spe­cy­ficz­na budo­wa kobie­cych miejsc intym­nych powo­du­je pew­ne licz­ne problemy.

Podchodząc roz­sąd­nie do zagad­nie­nia gine­ko­lo­gii este­tycz­nej, nale­ża­ło­by powie­dzieć, że zmniej­szo­na atrak­cyj­ność kobie­cych oko­lic intym­nych nie jest pro­ble­mem kwa­li­fi­ku­ją­cym się do inter­wen­cji lekar­skiej. Kształty kobie­cych cipek pre­zen­to­wa­ne w kolo­ro­wych cza­so­pi­smach i fil­mach por­no­gra­ficz­nych są cał­ko­wi­cie nie­re­ali­stycz­ne i nie moż­na (a nawet nie powin­no!) się z nimi porów­ny­wać. W tym zakre­sie nie ma ide­ału, do któ­re­go trze­ba dążyć. Przecież każ­da z nas jest inna!

Zdarza się jed­nak, że duża dys­pro­por­cja warg sro­mo­wych może utrud­niać upra­wia­nie spor­tu, współ­ży­cie, jaz­dę na rowe­rze, a nawet powo­du­je otar­cia naskór­ka i duży dys­kom­fort nosze­nia bie­li­zny. Niekiedy nie­ak­cep­to­wa­nie budo­wy wagi­ny może powo­do­wać rów­nież pro­ble­my natu­ry psy­chicz­nej, takie jak poczu­cie bra­ku atrak­cyj­no­ści, zani­żo­ną samo­oce­nę, uni­ka­nie wyj­ścia na basen, pla­żę a tak­że zaprze­sta­nie współ­ży­cia. Tego rodza­ju sytu­acje mogą być wska­za­niem do kon­sul­ta­cji lekar­skiej, któ­ra win­na skut­ko­wać pod­ję­ciem tera­pii psy­cho­lo­gicz­nej bądź decy­zji o koniecz­no­ści wyko­na­nia zabie­gu w ramach gine­ko­lo­gii estetycznej.

Rodzaje zabiegów plastyki intymnej

Labioplastyka – zabieg chi­rur­gicz­ny mają­cy na celu zmia­nę kształ­tu warg sro­mo­wym mniej­szych. Wykonuje się w celu przy­wró­ce­nie wyglą­du fał­du bło­ny łuzo­wej pochwy. Najczęściej wyko­nu­je się zmniej­sze­nie zbyt prze­ro­śnię­tych lub zde­for­mo­wa­nych warg sro­mo­wych, któ­re utrud­nia­ją kobie­cie nor­mal­ne funk­cjo­no­wa­nie. Zabieg pole­ga na chi­rur­gicz­nym wycię­cia i wymo­de­lo­wa­niu tka­nek warg sro­mo­wych. Wykonuje się go w znie­czu­le­niu miej­sco­wym. Czas trwa­nia zabie­gu wyno­si od 30 do 60 minut. Po zało­że­niu szwów i wyko­na­niu opa­trun­ku, pacjent­ka może w dniu zabie­gu (po kil­ku godzi­nach) wyjść do domu.

Ostrzyknięcia pre­pa­ra­tem Desiral Plus (kwas hia­lu­ro­no­wy) – mają na celu przy­wró­ce­nie natu­ral­nej jędr­no­ści tka­nek warg sro­mo­wych. Możliwe jest rów­nież wyko­na­nie ostrzyk­nię­cia punk­tu G, co skut­ko­wać może zwięk­sze­niem doznań seksualnych.

 

Przeczytaj tak­że: BOTOX – pogrom­ca zmarsz­czek. Co war­to nim wiedzieć

 

Plastyka łech­tacz­ki – pole­ga na chi­rur­gicz­nym odsło­nię­cia łech­tacz­ki, któ­ra jest czę­ścio­wo lub cał­ko­wi­cie zasło­nię­ta fał­da­mi skó­ry. Zabieg rów­nież skut­ku­je sil­niej­szy­mi dozna­nia­mi w życiu seksualnym.

Lifting pochwy – zabieg wyko­rzy­stu­ją­cy spe­cjal­ne nici Happylift. Jest on zde­cy­do­wa­nie mniej inwa­zyj­ny ani­że­li tra­dy­cyj­na labio­pla­sty­ka i zale­ca­ny jest kobie­tom, u któ­rych w cza­sie poro­du nastą­pi­ło zbyt sil­ne roz­cią­gnię­cie ścian pochwy.

Mezoterapia pochwy – ma na celu przy­wró­ce­nie jędr­no­ści i sprę­ży­sto­ści pochwy. Zabieg dedy­ko­wa­ny jest w szcze­gól­no­ści kobie­tom doj­rza­łym (w okre­sie meno­pau­zy). Oprócz popra­wy ela­stycz­no­ści ścia­nek pochwy, zabieg poma­ga rów­nież sku­tecz­nie nawil­żyć oko­li­ce intymne.

Laser MonaLisa Touch – wyko­rzy­sty­wa­ny jest w prze­pro­wa­dze­niu zabie­gu rege­ne­ra­cji i odmło­dze­nia wyglą­du pochwy, któ­ra w wyni­ku poro­du lub natu­ral­ne­go sta­rze­nia się utra­ci­ła ela­stycz­ność i nawil­że­nie. Stanowi nie­in­wa­zyj­ną alter­na­ty­wę do kla­sycz­ne­go zabie­gu z uży­ciem skal­pe­la, a tym samym unik­nię­cie ryzy­ka blizn i dłu­go­trwa­łej rekon­wa­le­scen­cji. Efektem zabie­gu jest pobu­dze­nie kola­ge­nu i tka­nek skó­ry do regeneracji.

 

Zobacz inne arty­ku­ły w kate­go­rii URODA

Depilacja intymna – tak czy nie?

Żywe ślimaki wspomagają zachowanie młodości twarzy

Fakty i mity o odchudzaniu

Niechciane bryczesy

Makijaż permanentny

Cellulit – NIGDY W ŻYCIU

Dieta antycellulitowa

Parówka na twarz – jak ją prawidłowo wykonać?

Podobał Ci się arty­kuł, podziel się z innymi
  • Twitter
  • Facebook
  • email

Jeden komentarz

  • karo-lina 15 czerwca 2015jako10:03

    ja się zde­cy­do­wa­łam na zabieg. bar­dziej ze wzglę­dów zdro­wot­nych niż este­tycz­nych… uwa­żam, że w nie­któ­rych przy­pad­kach jest to koniecz­ność, jeśli prze­ro­śnię­te war­gi mniej­sze utrud­nia­ją nor­mal­ne życie — sport, nosze­nie bie­li­zny itd. JEstem 3 mie­sią­ce po zabie­gu u dra Czekańskiego, czu­ję się wspa­nia­le. i wresz­cie jak praw­dzi­wa i zdro­wa kobie­ta. pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć na stronę GŁÓWNĄ