Sauna to niebudząca żadnych wątpliwości skuteczna broń w walce z bakteriami, wirusami, nadwagą i wieloma innymi dolegliwościami natury fizycznej i psychicznej. Sporo wątpliwości budzi jednak korzystanie z sauny w czasie menstruacji.
Jednym z przeciwwskazań do korzystania z sauny są krwawienia, stąd wiele pań rezygnuje z seansu w saunie miesiączki.
Jak jednak przekonują nas specjaliści, sauna działa bardzo korzystnie na organizm kobiety również w czasie krwawienia miesiączkowego, pod warunkiem zachowania odpowiednich zasad korzystania z jej dobrodziejstw.
Zasady korzystania z sauny podczas menstruacji
- Zwykłe podpaski zastąpić tamponami.
- Podczas miesiączki organizm kobiety jest wyjątkowy podatny na zakażenia, więc należy obowiązkowo siadać na ręczniku.
- Wpływ wysokiej temperatury wpływa na zwiększenie krwawienia, stąd koniecznym jest zastosowaniem bardziej chłonnych tamponów.
- W przypadku wystąpienia bólu lub zawrotów głowy, należy bezwzględnie wyjść z sauny.
- Kobiety, u których występują silne krwawienia, szczególnie w czasie pierwszych 2 dni, powinny odczekać kilka dni.
Korzystny wpływ sauny na organizm kobiety w czasie miesiączki
Sauna nie tylko oczyszcza organizm z toksyn i ubocznych produktów przemiany materii, ale jednocześnie łagodzi wszelkie napięcia, rozluźnia nerwy i mięśnie.
Nieoceniony jest wpływ sauny w przypadku bolesnych miesiączek, kiedy to wysoka temperatura (podobnie jak termofor) łagodzi wszelkie stany skurczowe brzucha, relaksuje i usuwa nadmiar wody zgromadzony w organizmie w czasie poprzedzającym krwawienie.
Zobacz inne artykuły z kategorii SAUNA:
Przeczytaj także:
Dlaczego do sauny nago?
Sauna w czasie miesiączki
Magiczna moc sauny
Wpływ sauny na pracę serca
Image courtesy of [image creator name] / FreeDigitalPhotos.net
7 komentarzy
Ja bym się trochę bała chyba iść do sauny z comiesięczną przypadłościa. To raczej obawy natury estetyczno — higienicznej, ale jeśli komuś to nie przeszkadza, to czemu nie 😉
Hmmm, no bardzo kontrowersyjny temat. Sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony (z radykalnego punktu widzenia) tez nie widzę żadnych przeciwwskazań do pobytu w saunie w “tym” czasie. Wręcz odwrotnie, widzę wiele korzyści z niej płynących. Z drugiej jednak sama miałabym opory.
Trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Raczej bym unikał sauny w takim okresie.
Ze względu higienicznych i estetycznych.
Jarek, miewasz miesiączki? Jak bardzo dotyczy CIEBIE ten temat? W poście o znieczuleniu epideralnym (przy ciąży) też się wypowiesz?
Względu higieniczne i estetyczne dotyczą każdego współkorzystającego z sauny wraz z kobietą w trakcie okresu, więc Jarek jak najbardziej może wypowiadać się na ten temat.
No cóż,osoby które nie są w stanie ocenić osobiście stopnia skuteczności zabezpieczeń oferowanych na rynku dla kobiet na czas menstruacji przez różnych producentów, z uwagi na fizyczny brak możliwości ich przetestowania powinny się jednak wstrzymać od głosu,bo okoliczność, że kobieta ma “okres” nie świadczy od razu,że zostawia po sobie syf.…To nie średniowiecze,żeby w tych kategoriach oceniać kobiety…
Trzeba mieć tampony?