Potęga wdzięczności, czyli klucz do szczęścia

9 marca 2018

Czym jest szczęście? Słowo, które wypowiadane jest przez nas na dziesiątki sposobów, tak naprawdę niewiele ma wspólnego z prawdziwym szczęściem.

Często powtarzamy „ona to ma szczęście” lub „nie mam w życiu szczęścia”.  Czego jednak oczekujemy od stanu, który nazywamy szczęściem? Czy przypadkiem nie utożsamiamy go z posiadaniem pieniędzy, karierą, luksusowym samochodem i egzotycznymi wakacjami?

W rzeczywistości brak zadowolenia wynikający z braku czegoś, czego chcemy, wynika z braku wdzięczności za to, co już posiadamy.

 

Czy okazujesz wdzięczność?

Okazywanie wdzięcz­no­ści wyda­je się na pozór bar­dzo trud­nym zada­niem. W bie­gu dnia codzien­ne­go czę­ściej zwra­ca­my uwa­gę na to, cze­go nie posia­da­my, niż na to, co jest nam dane. Czy posia­da­nie dachu nad gło­wą, pra­cy, rodzi­ny, spodni, kurt­ki, tele­fo­nu w kie­sze­ni i kon­ta  ban­ku jest dla nas jed­no­znacz­ne z posia­da­niem szczę­ścia? Oczywiście więk­szość z nas temu zaprze­czy. Te na pozór codzien­ne atry­bu­ty życia sta­no­wią jego nie­ro­ze­rwal­ną część. Na co dzień nie zwra­ca­my na nie uwa­gi. One po pro­stu są!

Nawet do gło­wy nam nie przy­je­dzie, żeby być wdzięcz­nym za tale­rze w sza­fie i gar­nek zupy w lodówce.

Nie jeste­śmy wdzięcz­ni za to, że mamy obie nogi i może­my sami wyjść z domu. Nie jeste­śmy wdzięcz­ni za parę oczu, dzię­ki któ­rym oglą­da­my świat. Nie jeste­śmy wdzięcz­ni za fili­żan­kę gorą­cej herbaty.

 

Przewodnią myślą moje­go życia (…) jest idea, 

by przyj­mo­wać wszyst­ko z wdzięcz­no­ścią, a nie jako należne”

Gilbert Keith Chesterton 

 

 

Doceń, zanim zabraknie, zanim będzie za późno

Najczęściej zaczy­na­my doce­niać dopie­ro wów­czas, gdy coś tra­ci­my. Reguła ta doty­czy wszyst­kie­go począw­szy od mate­rial­nych drob­no­stek, po zdro­wie a nawet życie.

Dopiero koniecz­ność roz­sta­nia się z czym lub kimś bole­śnie nam uświa­da­mia, jak bar­dzo tego potrze­bu­je­my do szczęścia.

Czy koniecz­nie musisz zła­mać nogę, by być wdzięcz­nym za wcze­śniej­szą moż­li­wość cho­dze­nia bez kuli?

Czy koniecz­nie musisz zmar­z­nąć do szpi­ku kości, by doce­nić cie­pło domo­we­go kaloryfera?

Czy koniecz­nie musisz stra­cić naj­bliż­szą oso­bę, by doce­nić wspól­nie spę­dzo­ne lata?

 

W całym życiu naj­istot­niej­sze jest to, czy przyj­mu­jemy rzeczy 

za oczy­wi­ste, czy też z wdzięcznością.” 

Gilbert Keith Chesterton

 

Doceniaj każdą chwilę

Wiem, że cięż­ko jest doce­niać każ­de doświad­cze­nie, jakie spo­ty­ka nas na dro­dze życia. Założę się jed­nak, że każ­dy z nas doświad­czył wie­lu zda­rzeń, któ­re w danym momen­cie były total­ną kata­stro­fą, a któ­re w póź­niej­szym cza­sie oka­za­ły się klu­czem do lep­sze­go życia.

Może stra­ta pra­cy pozwo­li­ła zna­leźć lep­szą posa­dę? Może porzu­ce­nie przez życio­we­go part­ne­ra otwo­rzy­ło nam oczy, że wca­le nie byli­śmy z nim szczę­śli­wi? Może cięż­ka cho­ro­ba spra­wi­ła, że zre­zy­gno­wa­łeś z karie­ry i doce­ni­łeś war­tość rodzi­ny? A może Twoje pro­ble­my poka­za­ły Ci, na kim możesz pole­gać w cięż­kich chwilach?

Zwykle jed­nak potra­fi­my doce­nić te doświad­cze­nia dopie­ro z per­spek­ty­wy cza­su. Czasem musi upły­nąć dzień albo tydzień, a cza­sem kil­ka lat by powie­dzieć, że nie ma tego złe­go, co by na dobre nie wyszło. Czy jed­nak kie­dy­kol­wiek przy­szło Ci do gło­wy, by być wdzięcz­nym za to doświad­cze­nie? Ono mia­ło się wyda­rzyć i się wyda­rzy­ło. Nic nie zda­rza się przy­pad­kiem. Bądź wdzięcz­ny za każ­dą chwi­lę. Jaka by nie była, jest Twoja. Drugiej takiej samej nie będzie.

Nawet jeśli Twoja prze­szłość była zła, bądź wdzięcz­ny za to, że masz już to za sobą.

 

Wdzięczność jest podstawą życia

Szczęście nie ma nic wspól­ne­go z mate­rial­nym bogac­twem. Gdyby tak było, naj­moż­niej­si tego świa­ta byli­by szczę­śli­wi, a nie są. Nowym samo­cho­dem cie­szysz się przez mie­siąc, potem już nie czu­jesz szczę­ścia – wsia­dasz i jedziesz.

Prawdziwe szczę­ście to umie­jęt­ność cie­sze­nia się z codzien­nych drob­nych doświad­czeń. Szczęście to uczu­cie wdzięcz­no­ści za wszyst­ko, co spo­ty­ka nas na życio­wej ścież­ce. To radość pły­ną­ca ze sma­ku poran­nej her­ba­ty, to roz­mo­wa o niczym z bli­ską Ci osobą.

Prawdziwe szczę­ście to wdzięcz­ność za wszyst­ko co mamy, to wdzięcz­ność za wszyst­ko, co nas spotyka.

 

Nie narzekaj – bądź wdzięczny 

Nie narze­kaj, że okna są zno­wu brud­ne — bądź wdzięcz­ny, że masz dobry wzrok i widzisz, co jest za oknem.

Nie narze­kaj,  że mąż Cię zno­wu zde­ner­wo­wał — bądź wdzięcz­na za to, że żyje, że jest z Tobą, że masz z kim poroz­ma­wiać, że masz dla kogo ugo­to­wać zupę pomidorową.

Nie narze­kaj,  że rzą­dzą­ca par­tia wpro­wa­dzi­ła nie­ko­rzyst­ne prze­pi­sy — bądź wdzięcz­ny za to, że żyjesz w kra­ju, w któ­rym możesz wyra­żać swo­je nie­za­do­wo­le­nie. Że nie musisz z nie­go ucie­kać przed woj­ną, że możesz w skle­pie roz­ma­wiać w swo­im języku.

Nie narze­kaj,  że dzie­ci nie posprzą­ta­ły zaba­wek i wyma­za­ły ścia­nę cze­ko­la­dą — bądź wdzięcz­ny za to, że Twój dom tęt­ni dzie­cię­cą rado­ścią. Kiedyś zatę­sk­nisz a tymi mały­mi rącz­ka­mi , za kloc­ka­mi na dywa­nie, za uczu­ciem peł­ne­go domu.

Nie narze­kaj, że pada deszcz – bądź wdzięcz­ny za to, że pod­le­je tra­wę, drze­wa. Będziesz miał za oknem pięk­ny widok. Pomyśl, że dla zie­mi deszcz jest tym samym, czym dla Ciebie orzeź­wia­ją­cy prysz­nic po upal­nym dniu.

 

Codzienny rytuał wdzięczności

Gdy jutro rano po prze­bu­dze­niu otwo­rzysz oczy, pomyśl, za co możesz być wdzięczny.

Może za to, że spa­łeś we wła­snym domu, a nie w szpi­tal­nym łóż­ku? Może za to, że masz w kuch­ni chleb na śnia­da­nie i nie będziesz głod­ny? Może za to, że masz pie­nią­dze w port­fe­lu i nie musisz żebrać na uli­cy? Może za to, że masz rodzi­nę i nie mar­twisz się, z kim spę­dzisz Wigilię? A może za to, że masz dwie ręce i dwie nogi, że Twoi bli­scy żyją, że możesz pod­lać kwia­ty w donicz­ce, że wciąż możesz sam umyć zęby.

Im wię­cej znaj­dziesz powo­dów do wdzięcz­no­ści – tym będziesz bar­dziej szczęśliwy.

Z cza­sem zaczniesz zauwa­żać wię­cej powo­dów do wdzięcz­no­ści. O nie­któ­rych nawet nigdy nie pomy­śla­łeś. Z cza­sem będziesz bar­dziej szczę­śli­wy, bo wdzięcz­ność i szczę­ście są ze sobą ści­śle zwią­za­ne. Doceniaj rze­czy pro­ste, codzien­ne dro­bia­zgi – w nich tkwi naj­więk­sze szczęście.

 

Nie spiesz się, nie zamar­twiaj, przy­sze­dłeś na ten świat jedy­nie z krót­ką wizytą, 

dla­te­go nie zapo­mi­naj schy­lić się i pową­chać kwiaty” 

Walter Hagen

 

 

Może zain­te­re­su­ją Cię jesz­cze inne artykuły?

Chcieć — to móc

Jesienna depre­sja 

Czy moż­na zastę­po­wać wodę inny­mi napojami? 

Twój mózg – cze­go jesz­cze o nim nie wiesz

Ile waży ludz­ka dusza?

Tata ide­al­ny

 

 

Podobał Ci się arty­kuł, podziel się z innymi
  • Twitter
  • Facebook
  • email

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć na stronę GŁÓWNĄ