Przebudzenie wiosenne – obudź w sobie radość, obudź w sobie dziecko

22 marca 2018

Co roku dzieje się to samo. Pierwsza wiosenna zieleń, pierwsze źdźbła trawy, pierwsze liście na drzewach. Niby to samo, niby jest tak co roku, a jednak jest inaczej. Czujesz zmianę.

A dlaczego w Tobie wciąż śpi zima a może nawet jeszcze ponura jesień? Dlaczego wciąż tkwisz w skorupie smutku, narzekania, gniewu i niezadowolenia? Dlaczego wciąż czekasz na lepsze jutro, na wygraną w Lotto, na więcej siły, na więcej chęci, na nową pracę, na urlop? Przebudź się jak wiosna, nie czekaj na jutro, obudź w sobie dziecko i zacznij żyć.

 


 

Wiosna to nowa energia

 

Wiosna jest ide­al­nym cza­sem na NOWE. To czas na wio­sen­ne porząd­ki, nie tyl­ko na pół­kach w meblach, nie tyl­ko w piw­ni­cy i ogro­dzie. To ide­al­ny czas na porząd­ki w życiu. Na pozmia­ta­nie sta­rych spraw, któ­re zaprzą­ta­ły nam myśli w jesien­no-zimo­wym zasto­ju. To naj­lep­szy czas na pozby­cie się nie­po­trzeb­nych zmar­twień i zro­bie­nie miej­sca na to, co nowe, co lepsze.

 

Wyrzuć to, co już Ci nie jest potrzebne

 

Niby sza­fa pęka w szwach, ale nie masz co na sie­bie wło­żyć. Może kupi­ła­byś nowe spodnie, nową kurt­kę, ale nie masz już miej­sca w szafie.

Widziałaś na wysta­wie pięk­ne ręcz­nie malo­wa­ne fili­żan­ki, ale prze­cież masz w domu cały ser­wis kawo­wy od teścio­wej, więc prze­cież go nie wyrzucisz.

Masz wiel­ką ocho­tę na spę­dze­nie wie­czo­ru pod kocem z dobrą książ­ką i her­ba­tą, ale masz zapla­no­wa­ne spo­tka­nie ze zna­jo­my­mi. Wprawdzie nie nada­je­cie na tych samych falach, ale war­to pod­trzy­my­wać kon­tak­ty towarzyskie.

 

Brzmi zna­jo­mo? No wła­śnie. Zamknęłaś się w klat­ce i narze­kasz, że Ci ciasno.

 

To samo dzie­je się w Twojej gło­wie. Poukładałaś w niej rów­no na pół­kach wszyst­kie pro­ble­my świa­ta.  Wysokie podat­ki, kłót­nię z sze­fem, żal do męża, brud­ne okna, szcze­ka­ją­ce­go psa sąsia­dów, dołu­ją­cy deszcz, kolej­ki w przy­chod­ni, dener­wu­ją­ce rekla­my, bło­to na chod­ni­ku, pod­wyż­kę czyn­szu i tysią­ce innych spraw.

I choć­byś sta­nę­ła na rzę­sach to miej­sca na praw­dzi­we życie tam nie znajdziesz.

 

Musisz coś wyrzu­cić, by zna­leźć miej­sce na nowe.

 

Poczuj w sobie dziecko

 

Dziecko posia­da nie­sa­mo­wi­tą umie­jęt­ność cie­sze­nia się ze wszyst­kie­go. Potrafi bawić się kamy­kiem, gonić moty­le, zbie­rać do kie­sze­ni paty­ki i widzieć w nich nie­zwy­kłą wartość.

Dziecko potra­fi cie­szyć się tupa­niem w kału­ży i zachwy­cać czap­ką zro­bio­ną z gazety.

Żadne dziec­ko nie przej­mu­je się zmia­ną pór roku. Każda jest faj­na. Latem moż­na bie­gać boso, zimą zjeż­dżać na sankach.

I nie jest to wyłącz­nie efekt bez­tro­skie­go życia. Przecież dzie­ci też prze­ży­wa­ją swo­je życio­we dra­ma­ty. Kłótnia w przed­szko­lu jest tak samo bole­sna jak kłót­nia w pra­cy. Śmierć cho­mi­ka boli tak samo jak śmierć przy­ja­cie­la. Potrzeba posia­da­nia nowe­go zesta­wu LEGO wca­le nie jest mniej­sza niż potrze­ba kupie­nia nowych szpilek.

 

 

 

 

Każdy z nas był dziec­kiem i każ­dy zna to uczu­cie roz­pie­ra­ją­cej energii.

Ta ener­gia, ta lek­kość, ta radość i spon­ta­nicz­ność wciąż w nas żyje. W mia­rę dora­sta­nia utra­ci­li­śmy w sobie tyl­ko moż­li­wość jej dostrze­ga­nia. Wsłuchaliśmy się w edu­ka­cję, we wpa­ja­ne w nas zasa­dy. Uwierzyliśmy, że doro­słym cze­goś nie wypa­da, że to dzie­cin­ne, że trze­ba zacho­wać powagę.

 

Teraz wystar­czy wró­cić do nasze­go wewnętrz­ne­go dziec­ka. Wystarczy spoj­rzeć na świat jego ocza­mi. Zacząć cie­szyć się każ­dą chwi­lą, każ­dą łyż­ką zupy, każ­dym uśmie­chem, każ­dym porankiem.

Czekanie na speł­nia­nie marzeń nie spra­wi, że one speł­nią się szyb­ciej. Zacznij żyć już dziś. Zacznij tu gdzie jesteś, z tym, co masz.

Poczuj w sobie dzie­cię­cą radość.

 

Zrób miejsce na nowe

 

Wyrzuć z sza­fy sta­rą suk­nię i roz­cią­gnię­ty swe­ter. Zrób miej­sce na nową bluz­kę i buty.

Wyrzuć z gło­wy roz­cza­ro­wa­nie życiem i wiecz­ne nie­za­do­wo­le­nie. Zrób miej­sce na spon­ta­nicz­ne chwy­ta­nie każ­dej chwili.

Wszechświat nie zna pust­ki. Każdą wol­ną prze­strzeń wypeł­ni nowym.

 

Pamiętaj: chcieć to móc.

 

Jak czło­wiek wie­rzy w siebie, 
to cała resz­ta to betka, 
nie ma takiej rury na świecie, 
któ­rej nie moż­na odetkać,
wejść na estra­dę i zostać, 
cała resz­ta to rzecz prosta”. 

 

Śpiewać każ­dy może”

Wyk. Jerzy Stuhr

Słowa: Jonasz Kofta

 

 

Może zainteresują Cię też inne artykuły:

Potęga wdzięczności, czyli klucz do szczęścia

Jak rozmawiać z małym dzieckiem

Rodzice kontra dziadkowie

Apatia, bóle mięśni, wypadające włosy? Może to niedobór białka?

Do czego potrzebny jest nam magnez

Jak niedobór wody działa na poszczególne organy i jakie wywołuje choroby?

Dlaczego warto morsować? Czy kąpiel w lodowatej wodzie jest bezpieczna?

 

 

 

 

 

 

 

Podobał Ci się arty­kuł, podziel się z innymi
  • Twitter
  • Facebook
  • email

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć na stronę GŁÓWNĄ